Dla człowieka pieśń może być wsparciem, pomaga znaleźć swoje miejsce, dostrzec wokół elementy trwalsze niż strach, przemijający zachwyt, pospieszne spełnienie.
Idea spektaklu inspirowanego pieśnią zrodziła się, kiedy, szukając pomysłu na sztukę, artyści z Teatru Ludowego w Krakowie poznali Teresę Mirgę – romską artystkę, pieśniarkę i gawędziarkę. Artystkę o wyjątkowej wrażliwości, która twierdzi, że wykonując muzykę, ma się obowiązek wobec „pieśni”. Że trzeba się nią dzielić, przekazywać dalej. Bo wspólna pieśń pozwala ją ocalić od zapomnienia.
Artystka opowiedziała historie, mity, tradycje, anegdoty. Zaprosiła twórców spektaklu do Czarnej Góry, w której mieszka ze swoją romską społecznością Cyganów Karpackich. Tam uczyli się tradycyjnych melodii, słów, metaforycznych tekstów, które pozwalają trwać i wspierać się we wspólnocie, by móc przygotować spektakl, wieczór muzyczny, koncert, muzyczny dialog o roli pieśni.