„Tak zwana ludzkość w obłędzie” to jedno z najbardziej nowatorskich wydarzeń polskiego teatru ostatnich lat – próba przywrócenia zaginionego dramatu Stanisława Ignacego Witkiewicza za pomocą sztucznej inteligencji i technologii immersyjnych.
Twórcy przedstawienia – pod wodzą reżysera Krzysztofa Garbaczewskiego – oddają głos nie tylko samemu Witkacemu, lecz także maszynie, która uczy się jego języka, filozofii i wyobraźni. Fragmentaryczny, enigmatyczny tekst oryginalnego dramatu został zrekonstruowany przez AI na podstawie całego korpusu twórczości pisarza, a następnie zaadaptowany scenicznie z wykorzystaniem VR, scenografii cyfrowej oraz awatarów postaci.
Efektem tego procesu jest spektakl łączący teatralną obecność z cyfrową abstrakcją. Realność i symulacja przenikają się tu nieustannie: aktorzy współistnieją z wygenerowanymi przestrzeniami, a świat przedstawiony – tak jak u Witkacego – balansuje na granicy snu, groteski i filozoficznej przepowiedni.
„Tak zwana ludzkość w obłędzie” to także eksperyment z nowym językiem scenicznym i nowym modelem współpracy – międzynarodowej, sieciowej, hybrydowej. Projekt rozwijany jest wspólnie z zespołami artystycznymi z Niemiec i Ukrainy, z którymi teatr spotyka się w wirtualnym środowisku. Spektakl otwiera pytania o to, jak opowiadać historie w epoce AI i jak tworzyć sztukę, która przekracza granice fizycznej obecności.
To teatr przyszłości, ale zakorzeniony w tradycji awangardy. Hołd dla jednego z największych wizjonerów polskiej literatury – i zarazem próba odpowiedzi na pytanie, kim jest „człowiek w obłędzie” dziś.