„Hakerzy” to grupa podziemnych działaczy Solidarności z lat 80., którzy włamali się swoimi audycjami na pasmo dźwiękowe telewizji PRL przy pomocy specjalnie przestrojonych nadajników. Metoda ta stała się znaczącym elementem przełamania monopolu informacji w PRL. Pomysł narodził się w Świdniku i Lublinie. Radio pracowało od 14 lutego 1983 przez pięć lat i nadało w tym czasie 43 audycje, na ścieżce fonii TVP w programach TVP1 i TVP2 również w czasie emisji „Dziennika TVP” w Lublinie i jeszcze kilku innych miejscowościach na Lubelszczyźnie.
Spektakularną akcją „Radia Solidarność” w wersji telewizyjnej, było włamanie się na fonię Telewizji Polskiej podczas relacji z pogrzebu sekretarza KC KPZR, Jurija Andropowa, kiedy jego następca Konstantin Czernienko wygłaszał płomienne przemówienie. Wówczas to telewidzowie zamiast oryginalnej ścieżki dźwiękowej usłyszeli wypowiedziany ustami Czernienki ważny komunikat: o potępieniu działań SB, o wciąż walczącej „Solidarności”, o internowanych, którzy zostali wymienieni z imienia i nazwiska.
Wszystkie nadajniki pracujące na Lubelszczyźnie (łącznie było ich kilkanaście) zbudował jeden człowiek Ireneusz Haczewski. Przekonstruował on nadesłane później z Francji trzy fabrycznie wykonane urządzenia, przystosowując je do pracy na ścieżce dźwiękowej TV Lublin i Kielce. W ciągu pięciu lat intensywnej pracy w ręce SB wpadły tylko dwa nadajniki, w tym jeden przypadkowo. Pozostałe przetrwały do dziś.