"Kochana Wisełko, najdroższy Zbyszku" / Stary Teatr Kraków - spektakl przeniesiony z 6.12 na 11.04.2025 r.

Drodzy Widzowie,
z niezależnych od nas przyczyn jesteśmy zmuszeni przenieść pokaz spektaklu „Kochana Wisełko, Najdroższy Zbyszku”. Spektakl z 6 grudnia będzie przeniesiony na 11 kwietnia 2025 r. Bilety zakupione na termin grudniowy zachowują ważność. Jeżeli nowy termin nie jest dla Państwa dogodny mogą Państwo zwrócić bilety w terminie do 6 grudnia. Zapraszamy do kontaktu z kasą.

Tel. 81 4665925 w. 22, kom. 663111413, email: kasa@teatrstary.eu

 

Bilety: 150zł

Ze względu na kameralny charakter spektaklu ilość miejsc na widowni dostępnych w sprzedaży będzie mniejsza niż zazwyczaj. 

Parter i loże sali widowiskowej wyposażone są w pętlę indukcyjną     petla-1

 

"Kochana Wisełko, Najdroższy Zbyszku" na motywach korespondencji W. Szymborskiej i Z. Herberta

To bardzo dziwna znajomość. Szymborska – Herbert.

Kiedy zostawimy na boku dywagacje o ich wzajemnej sympatii albo czymś więcej (listy sugerują raczej romans literacko-epistolarny niż jakikolwiek inny) i beznamiętnie spojrzymy na tych dwoje ludzi o zupełnie przeciwnych charakterach, przychodzi na myśl stara (lata 60. ubiegłego wieku) anegdota o kurze i bażancie.

Ona – krakowska panienka z dobrego domu, nieomal „mieszczka”, lubiąca życie osiadłe, bezpieczne, przewidywalne. Jeżeli gdzieś wyjeżdżała, to z Kornelem Filipowiczem na ryby, i to najdalej nad Wartę. On – ciągnący w nieznane: Włochy, Francja, Grecja, Holandia, Belgia, Austria, Niemcy, Anglia, Szwajcaria, Ameryka… et cetera, et cetera. Ona – żyjąca z pensyjki redaktorki literackiego tygodnika, od czasu do czasu wydająca tomik poezji. On – stypendia zagraniczne, wykłady w Europie i USA, stale tłumaczony i wydawany w Polsce i za granicą. Ona – zaledwie francuski, a „po londyńsku nie mówiąca ani słówka”, on – niemiecki, angielski, francuski, trochę włoski, może i coś po grecku. Ona – małe mieszkanko w śródmieściu Krakowa, grono zaufanych przyjaciół, introwertyczka. On – hotele, rezydencje przyjaciół w całym świecie, własne mieszkania za granicą, ekstrawertyk, „dusza towarzystwa”, zabawowicz, niemal hulaka; nic to było dla niego przebalować noc w tawernie greckiej stawiając wszystkim.

Tak by można długo zestawiać…

Herbert, nominowany wielokrotnie prawie pewny kandydat do literackiego Nobla, Europejczyk, „książę poetów”, zdobywca 24 światowych nagród, pisze do skromnej Szymborskiej, która tego Nobla dostała, chłodny telegram: „Serdeczne gratulacje”. Szymborska odpisuje: „Zbyszku, Wielki Poeto! Gdyby to ode mnie zależało, to Ty byś teraz męczył się nad przemówie­niem…”

Mikołaj Grabowski

Obsada:
Katarzyna Krzanowska
Jacek Romanowski

Reżyseria, dramaturgia i opracowanie muzyczne: Mikołaj Grabowski
Scenariusz: Tadeusz Nyczek
Reżyseria światła: Michał Grabowski
Inspicjentka: Hanna Nowak

Czas trwania: 75 min

 

#opisujemy

Zdjęcie mężczyzny kobiety i pianina. Na pierwszym planie po lewej mężczyzna, siedzi na stołku. Jest odwrócony plecami do pianina, które jest tuż za nim. Jest ubrany w białą koszulę, ciemny garnitur i krawat. Ma zamyśloną minę. Kobieta znajduje się po prawej stronie za pianinem. Opiera głowę i ręce na pianinie, jedną dłonią dotyka klawiatury. Ma ciemny strój i zaokrąglony kapelusz. Na postacie pada delikatnie niebieskawe światło. Tło jest czarne. 

 

fot. Ryszard Kornecki

"Kochana Wisełko, najdroższy Zbyszku" / Stary Teatr Kraków - spektakl przeniesiony z 6.02. na 11.04.2025

  • fot. Ryszard Kornecki