Maria Peszek "Karabin"
Bilety: I - 80 zł, II - 60 zł, III - 40 zł, stojące - 15 zł
„Zamiast serca ma czerwoną ultraszybką wyścigówkę” dzięki czemu nigdy nie wiemy, czym nas zaskoczy. W 2005 roku porzuciła aktorstwo i zajęła się muzyką, a każdy kolejny jej album był wydarzeniem. Ostatnia płyta „Jezus Maria Peszek” (2012) przez niektórych została uznana nawet za skandaliczną, ponieważ poruszała tematy religijne i patriotyczne. „Ja nie dobro narodowe, ja pod skórą drzazga” – jak każdy artysta, lubi prowokować i uwierać. Przyszedł czas na kolejny album, czym teraz nas zaskoczy?
Anna Drozd, kuratorka programu muzycznego w Teatrze Starym
Nowa płyta Marii Peszek zatytułowana Karabin ukaże się 26 lutego 2016 roku. To kolejny koncept album artystki. Tym razem to jedenaście piosenek o wolności, nienawiści i prawie do bycia innym. „Pisząc te piosenki kilkanaście miesięcy temu, nie zdawałam sobie sprawy, że rzeczywistość wyprzedzi to, o czym śpiewam, i nada tym słowom tak dramatyczny kontekst. Każdy artysta prędzej czy później mierzy się z tematem wolności, tolerancji, prawa do inności i nierozerwalnie wiążącej się z nimi nienawiści. Ale rzeczywistość jest zbyt brutalna, a świat bezwzględny, żeby iść na czołgi z kwiatami. Można za to pisać piosenki. O nienawiści przeciw nienawiści. Bo słowa mogą więcej niż naboje. Karabin to pacyfistyczna płyta wyrażona militarnymi środkami. Marzyłabym, żeby te piosenki dodawały siły w tych niespokojnych czasach. Żeby dzięki nim ludzie mniej się bali. Bo strach i wolność to wykluczając się słowa”. Maria Peszek