Kino w Teatrze Starym „Nadejdą lepsze czasy”

Bilety: normalne 10 zł, ulgowe 8 zł

„Nadejdą lepsze czasy” (Something Better to Come)
Polska, Dania 2015 / 94'
scenariusz, reżyseria, zdjęcia: Hanna Polak
montaż: Marcin Kot Bastkowski, Hanna Polak

Po projekcji odbędzie się spotkanie z gośćmi - transmisja on-line na stronie video.teatrstary.eu

Prowadzenie: Magda Sendecka
Gość: Marcin Kot Bastkowski

Zaledwie 20 kilometrów od murów Kremla rozciąga się ogromne, otoczone murem i pilnie strzeżone wysypisko śmieci – Swałka. Wbrew zakazom mieszka tu tysiąc osób. To wyrzutki społeczeństwa, których losem nikt się nie interesuje. Nikt, oprócz Hanny Polak, która przez czternaście lat towarzyszyła im z kamerą, nie tylko śledząc ich losy, ale i próbując nieść pomoc. W filmie, który stworzyła z ogromnego, zarejestrowanego często z narażeniem życia materiału, sama usuwa się na daleki plan. Oddaje ekran swoim bohaterom, z których najważniejsza jest Jula. Kiedy ją poznajemy, ma 10 lat i choć nie zna innego świata, marzy, żeby wyrwać się ze Swałki...
Poruszający film o woli przetrwania, sile marzeń i nadziei wbrew wszystkiemu.
Magda Sendecka, kuratorka programu filmowego w Teatrze Starym

Jeden z pierwszych filmów Hanny Polak, “Dzieci z Leningradzkiego”, odniósł ogromny sukces. To historia bezdomnych dzieci mieszkających na moskiewskich dworcach. W 2004 film był nominowany do Oscara w kategorii „najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny”. Zdobył również szereg innych nagród, co miało ogromny wpływ na poprawę warunków życia tysięcy, jeśli nie milionów dzieci zarówno w Rosji, jak i na całym świecie.
– W 1999 byłam w Rosji na wolontariacie, pomagałam sierotom i osobom starszym. Pewnego dnia na Dworcu Kurskim w Moskwie spotkałam trójkę dzieci wąchających klej. Zaczęłam z nimi rozmawiać, zainteresowałam się, skąd się tam wzięły. Widząc moją autentyczną ciekawość, zaprosiły mnie, bym wróciła z wizytą tego samego wieczora – opowiada Hanna Polak. – Tamtej nocy poznałam z pięćdziesiąt dzieci, niektóre zupełnie małe. Od tej pory już nic nie było takie samo. Postanowiłam coś dla tych dzieci zrobić. Poza działalnością charytatywną, taką jak np. wynajem mieszkania nieopodal dworca, gdzie kwaterowaliśmy dzieci oczekujące na przyjęcie do porządnego sierocińca bądź na powrót do rodziny, założyłam ze znajomym fundację mającą pomagać takim porzuconym rosyjskim dzieciom. Z kolei grupa moich znajomych powołała do życia fundację w Norwegii, której celem było zbieranie dla tych dzieci pieniędzy. Zastanawiałam się, jak jeszcze mogę pomóc i stąd wzięło się moje filmowanie – chciałam pokazać ich historie i warunki, w jakich przyszło im żyć. Tak się zaczęła historia “Dzieci z Leningradzkiego”.
Równolegle do “Dzieci z Leningradzkiego” w 2000 roku Hanna rozpoczęła inny projekt, opowiadający o mieszkańcach wysypiska śmieci: “Nadejdą lepsze czasy”.
– Dzieci z Dworca Leningradzkiego zabrały mnie któregoś dnia na Swałkę, gdzie zobaczyłam jak na największym składowisku odpadów w Europie mieszkają setki, jeśli nie tysiące ludzi – opowiada Hanna. – Nie mogłam uwierzyć w to, co tam zobaczyłam: mieszkańcy tego gigantycznego wysypiska zostali całkowicie porzuceni przez społeczeństwo. Wielu z nich potrzebowało leków, opatrunków, pomocy medycznej czy wręcz hospitalizacji. Wielu tam umierało. A ponieważ oficjalnie ich tam nie było, po prostu „znikali”. W tym samym roku Władimir Putin doszedł do władzy i całkiem przypadkiem wyszło tak, że historia Julii, głównej bohaterki filmu, rozwija się równolegle do rządów putinowskich nad Rosją.
– Gdy po raz pierwszy odwiedziłam Swałkę – mówi Hanna – było tam bardzo niebezpiecznie. W każdej chwili można było zginąć pod gąsienicami buldożera, paść ofiarą gwałtu czy nawet morderstwa. Moja obecność z kamerą nie spotkała się z przychylnością ludzi zaangażowanych w nielegalne interesy na wysypisku. Odzyskiwanie śmieci to na wysypisku ogromny przemysł zorganizowany przy użyciu niezwykle taniej siły roboczej, której płaci się butelkami wódki. Stoją za tym wielkie pieniądze. Kręcenie filmu w tym nieomalże mafijnym środowisku było często niezwykle niebezpieczne. Przez lata, kiedy film powstawał, sytuacja w Rosji nie zmieniła się wcale. Ludzie dalej żyją na wysypiskach, takich jak Swałka, których pełno w całym kraju. Ci ludzie pracują za grosze dla nielegalnych przedsiębiorstw odzyskujących śmieci na wysypiskach i nie mają żadnych, nawet najbardziej podstawowych praw człowieka. W filmie pojawia się materiał i echa wydarzeń, które rozgrywały się w Rosji w trakcie mojej pracy nad nim; włączyłam je jako swoiste punkty orientacyjne umożliwiające widzom zorientowanie się w specyfice Rosji z tego okresu. Chciałam, żeby film “Nadejdą lepsze czasy” miał określone tło polityczno-społeczne. Ponieważ film powstawał na przestrzeni ponad 14 lat, czas jest jednym z jego bohaterów. Rolą tych wydarzeń jest zbudować pewien czasowy ciąg jako tło dla historii toczącej się przez tyle lat. Było to też największe wyzwanie w filmie: jak zmieścić historię 14 lat czyjegoś życia w półtoragodzinnym filmie.

Ważniejsze nagrody:
MFF Dokumentalnych IDFA, Amsterdam 2014: Nagroda Specjalna Jury
Art. Doc Fest, Moskwa 2015: Grand Prix
MFF Triest 2015: Alpe Adria Cinema Award
MFF Dokumentalnych Zagreb DOX, Zagrzeb 2015: Nagroda Specjalna Jury
Docs Against Gravity FF, Warszawa 2015: Nagroda Główna Millenium, wyróżnienie Kadr Bez Fikcji
Documenta Madrid, Madryt 2015: II Nagroda
DOK.fest, Monachium 2015: Nagroda Główna w konkursie międzynarodowym
MFF Zwierciadło im. A. Tarkowskiego, Iwanowo 2015: Małe Lustro i Nagroda Specjalna Club 418
MFF Parnu 2015: Nagroda Publiczności