„Sofia de Magico”
Bilety: I - 70 zł, II - 50 zł, III - 30 zł, stojące – 15 zł
oraz za pośrednictwem portalu http://ewejsciowki.pl/
spektakl muzyczny z piosenkami zespołu Tiger Lillies
scenariusz i reżyseria: Łukasz Czuj
piosenki Tiger Lillies w tłumaczeniu Michała Chludzińskiego
występują: Jolanta Fraszyńska, Katarzyna Zielińska, Mariusz Drężek, Tomasz Steciuk / Andrzej Deskur
Zespół muzyczny w składzie: Marcin Partyka - instrumenty klawiszowe, Sebastian Feliciak – saksofony, Piotr Aleksandrowicz – gitary, Piotr Filipowicz - gitara basowa, Kuba Szydło – perkusja
Spektakl tylko dla widzów dorosłych!
W polskim teatrze jest tylko kilku specjalistów od spektakli muzycznych. Jerzy Satanowski, Wojciech Kościelniak, Łukasz Czuj to wedle aktualnych rankingów pierwsza reżyserska trójka. Łukasz Czuj jest z tej grupy najbardziej zadeklarowanym zwolennikiem scenicznego surrealizmu i absurdu. Nie ma stałego kompozytora, eksploruje coraz to inne muzyczne światy – muzykę z berlińskich kabaretów, piosenki polskiego punka, enerdowski rock, przeboje grupy Leningrad. W „Sofii di Magico” sięga po dorobek kultowej i ekscentrycznej londyńskiej kapeli The Tiger Lillies. Utwory Martyna Jacquesa stają się pretekstem i przerywnikami do opowieści inspirowanej szalonym światem wyobraźni pisarki Aglayi Veteranyj, autorki „Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze’?
W cudacznym scenicznym cyrku prezentują się dziwolągi jak z dziewiętnastowiecznych panopticów, widzowie trafiają do cudzych koszmarów, stają się publicznością pikantnych i zakazanych freak show. Ale także poznają historię tytułowej bohaterki, dziewczynki ze świata zaginionych snów: gra ją Katarzyna Zielińska. W spektaklu Czuja rodzina cyrkowców próbuje oswoić wszelkie osobliwości surrealnej rzeczywistości, odpowiedzią na zło jest anarchizm, drwina, przesada. Cyniczne muzyczne makabreski z piosenek Tiger Lillies porywają bohaterów w podróż przez zdeformowany świat Aglayi Veteranyi. I jest tak jakby szaleństwo muzyki ścigało się z szaleństwem prozy. Nieoczywiste aranżacje kompozycji Martyna Jacquesa, brawurowe wykonania wokalne, absurdalny humor warszawskich aktorów to absolutne atuty spektakl.
Katarzyna Zielińska śpiewa prowokacyjną piosenkę o tym, jak przestała się myć z miłości do pewnej „Muchy”, która chętniej siada teraz na niezbyt świeżych częściach ciała bohaterki. Jola Fraszyńska twierdzi, że „Ja mogłabym być mordercą” i wymachuje nożem w stronę klatki z kurami, bo przecież trzeba ugotować obiad rodzinie, Tomasz Steciuk imituje manierę wokalną Czesława Niemena w „Owłosieńcu”, Mariusz Drężek opowiada o pokręconych przygodach „Janka Masturbatora” i „Strasznego gościa”. To trzeba zobaczyć! Nigdy jeszcze teatralna makabra nie była tak śmieszna. I tak dobrze zaśpiewana!
Łukasz Drewniak, kurator programu teatralnego w Teatrze Starym