„Tchnienie” Teatr Narodowy / Warszawa

podstawowe informacje

dodatkowe informacje

Znaliśmy dotychczas Grzegorza Małeckiego jako doskonałego aktora Teatru Narodowego, mającego też w dorobku wiele ról filmowych i telewizyjnych. Sztuką Tchnienie, angielskiego dramatopisarza, Duncana Macmillana, Małecki postanowił zadebiutować jako reżyser. Wybrał świetny tekst, ukazujący dwójkę bohaterów – kobietę i mężczyznę i ich niełatwe relacje. W portrecie tej pary niewątpliwie może się przejrzeć wiele osób, zarówno tych młodszych, jak i starszych, które zasiądą na widowni. Zobaczą i odczują problemy, emocje, wzruszenia sobie bliskie. I co nie mniej ważne: będą mogli się też uśmiechnąć, ponieważ sztuka Macmillana niesie też spory ładunek dowcipu. Grzegorz Małecki zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę w realizacji tego tekstu na scenie, ponieważ pozbawił grających w spektaklu aktorów jakichkolwiek podpórek inscenizacyjnych. Justyna Kowalska i Mateusz Rusin na pustej scenie prowadzą przez półtorej godziny błyskotliwy dialog i czynią z tego największy walor teatralny.
Wojciech Majcherek, kurator teatralny Teatru Starego w Lublinie

[Zdjęcie kobiety i mężczyzny. Mężczyzna obejmuje kobietę w pasie i pochyla się lekko w jej stronę. Kobieta z miną pełną niechęci odchyla się od niego osłaniając swoją twarz dłonią. Jej włosy zwisają swobodnie w dół. Kobieta jest ubrana w beżowe spodnie i ceglastą bluzkę, mężczyzna w spodnie w kolorze miodowym i jasnoniebieską koszulę. Tło ciemne.]